To już rok...

A więc minął już rok...
Z racji, iż nie było mnie w domu, a internet ograniczał się do social media, dopiero dziś wstawiam tego posta. Moi kochani czytelnicy ogromnie dziękuję za te wszystkie dni. Nie chcę tu przynudzać bez sensu, ale liczby mówią same za siebie, że osiągnęłam pewien sukces. Oczywiście dzięki Wam!
Może nie podołałam z rozdziałami, jestem leniem i wiem o tym doskonale, ale dla tych nowych znajomości i wielu uśmiechów jakie gościły na mojej twarzy przez ten rok, warto.
Jeżeli ktoś waha się z założeniem bloga - zrób to człowieku!
Nikt nie powiedział, że będzie lekko, miło i przyjemnie. Początki są trudne. Jednak ludzie z blogosfery są cudowni. Dzięki nim dasz radę! I wiem, słodzę Wam tu moi kochani, ale to prawda.
Cieszę się, że się piątego sierpnia 2015 roku zdecydowałam się dodać pierwszy post. 
Nie wiem co jeszcze dodać i jak dziękować. Mam łzy w oczach pisząc ten tekst.
Mam nadzieję, że przeczyta to chociaż jedna osoba.
Pewnie fajnie byłoby podziękować Wam prezentem. No hej! Każdy je uwielbia!
Mogę zrobić jedno - kolejny rozdział. Dam radę! Dla moich czytelników muszę się postarać.
Dodam kolejny rozdział choćbym miała go pisać cały dzień. Obiecuje!
Co prawda moje upodobania zmieniły się jak w kalejdoskopie przez ten rok. Jednak dla takich ludzi jak Wy warto pisać.
Kończąc moje wywody, które swoją drogą dobrze mi się pisało, dziękuję jeszcze raz.
Idę pisać!
xoxo

Melloniasta:*