6.12.2015

14 Niebo


Dla Dari Jorgistas :*



Cóż mogę rzec o tych dwóch osobach? Wiele. One wyczuły, że nie jestem tak miękka jak za dawnych lat - najgorszych lat mojego życia.

- Nasza kochana Violcia. Jak dobrze cie widzieć.
Wszędzie poznam ten ich szyderczy uśmiesznek. Moje dwie dręczycielki, Samantha - z mojego rocznika, ale przyjaźni się z tą najgorszą istotą na ziemi - Katheriną Smith. Co gorsze, to młodsza o dwa lata córeczka dyrektora, także na wsparcie grona pedagogicznego liczyć nie mogę. Kulę się tylko na ławce. Może tym razem odpuszczą. Nie. One zawsze dopinają swego. Jedna wyrywa mi torbę z ręki, a druga robi mi zdjęcia, które później wstawi na jakiś portal społecznościowy. Po wysypaniu zawartości mojej torby, odpowiadają kilka uszczypliwych słów i idą dalej. Tak wygląda każdy mój dzień. A zawiniłam tym, że dobrze się uczę. Tak już jest od pierwszej klasy.

Przyciągam do siebie Leona jakby był drogocennym skarbem, który jest tylko mój.
- Nie przywitasz się ze swoimi kumpelami? Violka! - Jak ta zdzirą śmie nazywać się moją znajomą? Ona chichocze głupkowato. Nic się nie zmieniły.
- Nie. Z wrogami się nie witam. A teraz wybaczcie, mam ważniejsze sprawy na głowie.
- My z Kath nalegamy.
- Naprawdę się śpieszymy. - Wtrąca Leon. Niech on się nie odzywa. To moje problemy.
- Właśnie! Miałam Cię pytać cóż to za przystojniak. - Szczebiocze wesoło Samantha. Nie ma mowy, on jest mój.
- Od kiedy nie jesteście na czasie? Nieprawdopodobne, WY nie znacie JEGO. - I tu niegrzecznie wskazuje na szatyna palcem.
- Leon Verdas życzy panią miłego dnia. - Mówi mój towarzysz i ściskając moja dłoń, ciągnie w stronę zatłoczonego sklepu. Ten to potrafi wybrnąć.

- A Ty wiesz, że za niedługo jedziemy do mojej rodziny? Pamiętasz? - Dopytuję go, Leon jest bardzo zapracowany i może zapomnieć.
- Tak, codziennie mi o tym mówisz. Mam do zrobienia nową sesje, muszę poszukać jakiejś extra laski o powabnym ciałku, młodej, no i dobrze pozującej. Nie mam pomysłu, zaniedbałem firmę, a ludzie mi się rozleniwili. Cosmopolitan idzie na dno. - Oj, jaki on biedny. niech spina tyłek i do przodu! Phi!
- Mogłabym Ci pomóc cukiereczku. - Proponuję, przecież widać, że sam to nie wiele zdziała.
Odwracam głowę i widzę te cudnie połyskujące szmaragdowe oczy. Jest naprawdę przystojny. A te wygięte w uśmiechu usta odejmują mu lat. Co ja bym dała za możliwość dotknięcia ich ponownie... Słyszę dzwonek. Ludmila. Otwieram drzwi i zapraszam ją do środka. Obejmujemy się na powitanie, nadal używa tych perfum Paco Rabanne. Idealnie do niej pasują.
- Witaj Vils! Gdzie Leon? Mam dla Ciebie zaproszenie, chodźmy usiąść. - Jaka energetyczna, ma dobre wieści, widać to po niej.
Idziemy do salonu tam Leon leży na sofie i zwiedza strony internetowe.
- Widzę, że gołąbeczki mają się dobrze. Leoś czuje się tu jak w domu. - Kpi blondyna, mierzwiąc grzywę chłopaka. On gromi ją wzrokiem i nie przesuwa się ani o milimetr.
- Verdas suń tyłek, gościa mam. - Nie rusza się, palant.
Spycham go, ciągnę za koszulkę, a on tylko patrzy na mnie pobłażliwie. Obdarzam go pytającym spojrzeniem.
- Wstanę jak dasz mi buziaka, ostatnio całowaliśmy się miesiąc temu, nie daj się prosić Kocico. - Mało co nie wybucham śmiechem. Całuję go w czoło i pokazuję kuchnię. Naburmuszony wstaje, nie tego się spodziewał.
- Mów Lu, o co chodzi?
- Robię z Federkiem imprezę w klubie. Będzie masa ludzi, hektolitry alkoholu, dobra muzyka oraz przystojni faceci. A to wszystko w atmosferze świąt! Ah, będzie świetnie, już to widzę kochana! - Opowiadałaby tak w nieskończoność, więc musiałam jej przerwać.
- Nie wiem, a z przystojniakami to przystopuj, bo masz już Romea no i jesteś w ciąży.
- Facet nie ściana, da się przesunąć. - Podnoszę ręce w geście obrony, niech robi co chce, to jej życie.
- To jak, Violka rozerwij się!
- Okay.
- Bądźcie z Verdasem na 20, klub na Night Street.


Co ja robię? To pytanie obija mi się po głowie, gdy wchodzę do Killer'a w towarzystwie mojego ochroniarza. Odór alkoholu otumania mnie na kilka sekund. Rozglądam się po pomieszczeniu i stwierdzam, że jest tu bardzo ładnie, pewnie większość ludzi nie patrzy na ozdoby, ale dla mnie ważne są szczegóły. Na imprezie Lu każda osoba nosi jakiś element związany ze świętami. Widzę mikołajowe czapki, uszy renifera czy czerwone stroje. Uśmiecham się na ten widok. Witamy się z Ludmilą, która wręcza mi czerwoną torebkę. Marszczę brwi, ale ona wskazuje ciągnie mnie tylko za rękę w stronę toalet. Tam zostaję zamknięta w kabinie, gdzie mam się przebrać. Robię wielkie oczy na widok obcisłej czerwonej kiecki, z białym futerkiem nad biustem. Jednym słowem jest bardzo wyzywająca. Nie zwlekam i ubieram się w ciuch, gdy w myślach widzę minę Verdasa. On uwielbia takie stroje, a jeszcze bardziej piękne kobiety w takich strojach. Nie wiem od kiedy tak bardzo interesuję się szatynem. Kręcę głową odganiając myśli o nim.

23.11 czuje, że dopiero teraz impreza się rozkręca. A tak dokładnie to jestem już po dziesiątym kieliszku... czegoś dobrego. To noc, że chuczy mi w głowie, to nic, że będę wymiotować cały jutrzejszy dzień. Liczy się tu i teraz. Ludmiła siedzi w loży i popijając soczek, patrzy na bawiących się ludzi. Tłumaczyłam jej, że jakbym miała robić coś głupiego to nie mi nie pozwoli do tego dopuścić. Zsuwam się z krzesła, bo tylko na tyle mnie stać i idę na parkiet. Tam tańczę między parami, wywijam wszystkim czym matka dała i dobrze się bawię. Czuję ręce na biodrach, plecach, pośladkach i nie przeszkadza mi to. Stwierdzam, że raz się żyje i ciągnę jakiegoś kolesia za koszulę w stronę toalet. Alkohol buzię mi w żyłach tam mocno, że zagłusza pracę mózgu. Całuję się z tajemniczym blondynem, do czasu aż ktoś nam przerywa, odciągając chłopaka ode mnie. Patrzę na winowajcę. Leon. No jasne. Cholerny zazdrośnik. Niechże on sobie odpuści.
- Verdas przerywa nam. - Bełkoczę.
- Ha, ha. Wam? Jakim Wam? Jego już tutaj nie ma, poszedł lizać się z inną.
Zaciskam szczękę. Nagle doznaję olśnienia, przecież mój ochroniarz to jeden z najprzystojniejszych facetów jakich znam. Czas na podryw!
Opieram się o ścianę i ciągnę szatyna za kołnierzyk koszuli, która swoją drogą pasuje mu. On nie ma wyjścia i zbliża się do mnie.
- Leon dzisiaj Cię pragnę.
Zdążę jeszcze wyszeptać, a on już całuje moje usta. Uśmiecham się. Czuję radość. Moje serce rośnie. Przygważdża mnie mocniej do ściany. Stoimy blisko siebie, bardzo. Wreszcie wplatam swoje dłonie w jego włosy i skupiam się na pocałunku. Leon dołącza język. Penetruje moje podniebienie. Czuje w podbrzuszu ucisk. Odrywamy się od siebie. Stykamy się czołami. Próbujemy złapać oddech. Verdas łapie mnie za dłoń i idzie ku wyjściu, nie protestuję, nie mam na to sił. Łapiemy pierwszą, lepszą taksówkę.
- Kocico, bardzo ładny strój.
Mruczę cicho, gdy on całuje mój dekolt. Niebo.

Witajcie aniołki!
Przychodzę z rozdziałem nieco później. Pamiętajcie, że ja też mam swoje życie i szkołę. Po prostu muszę czytać lekturę i nie dodałam wczoraj. Ale po prawej stronie macie napisane, że rozdziały dodaję w weekendy.
Uuu czyżby Leonetta?
A sama nie wiem. Zobaczę. Napewno będą razem w grudniu. Jeszcze chwila.
Rozdział no nwm. Uważam, że znośny. Bywały lepsze. Ale zostawiam Wam ocenę.
A jak grudzień? Ja się mega cieszę. A mikołajki? Mieliście już/ będziecie mieć? Ja mam jutro : D
Zapraszam też na mojego (i Angeliki) drugiego bloga.
To do następnego.
Xoxo

Melloniasta :*


32 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ooo jestem druga ^^
      Thx ;)
      Rozdział boski, cudowny itd.
      Jednym słowem jak zwykle zajebisty *-*
      Uuuu Vilu jest Kicią Verdasa :D
      Jupi czekać na Lajonette ♡♡
      Kuwa przerwałaś w takim momencie?! A już myślałam, że L wydyma w tym V ^-^
      No co?
      Jestem zboczuch xDD I nic na to nie poradzę ='D
      A tak wogle dziękować za zajmowanie miejsc dla mua *-*
      Zapraszam do sb ;D Miejscówka czeka, aż przy będziesz xDD
      Czekam na next i jam mieć naadzieję, że Verdas wydyma Castillo ♡
      Kocham
      Całuje
      Pozdrawiam ;*
      Nati ♥♥

      Usuń
    2. Truskawko! Masz mi przybyć na odpowiednie ci miejsce! ='D
      Czyli do mnie na bligacza obczaić rozdział i uzupełnić miejscówkę ^^
      Kocham
      Całuje
      Pozdrawiam ;*
      Nati ♥♥♥

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. I jest miejscówka dla Locka!
      Locek założył insta i snapa i już wszyscy zdziwieni!
      Tak samo było n fb.
      Ludzie ja mogę robić co chce i kiedy chce!
      Kurna!
      Co ja mogłam dostać na mikołajki?
      Kopa w dupe tudzież nic.
      Taaa moi rodzice mnie nie rozpieszczają...
      Takie życie!
      Czyżby Lajonetta?
      Verdas ją ruchnie!?
      Proszę!
      Prosze misia!
      Ja chce by ją kuwa ruchnoł!
      To by było bekowe!
      Wspomniałam że więcej nie ide z Malinką do kościoła?
      Ona zaczeła sie chichrać!
      Musiałam ją z kuzynką z kościoła wyprowadzić!
      Tak sie zaczeła śmiać!
      To jest chore!
      Misia rozdział cudny!
      Ale żeby bylo ruchanie!
      Plis xD
      Tak wiem jestem zboczona!
      Ale taka natura człowieka...
      U mnie będzie taki pręzent!
      Hahah!
      Czekam na next!
      Tule!
      Całuje!
      Kocham!
      Locek

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ooo dziękuję za miejsce kochana :***♡♡

      Usuń
    2. Joł!
      Nie, nie siedziałam o pierwszej w nocy na telefonie.... Taaa
      No co? Jest Weekend który się kończy... :/ :c Jutro znowu do szkoły... jprdl. Masakra.
      Rozdział jest C U D O W N Y ! Dziękuję też za miejsce <33 ;*
      Lubię twój nick xD Przypomina mi się z Melonami ;) Osobiście ich nie lubią, ale ładnie wyglądają, ale ja nie o tym. Skoro ty jesteś Melloniastą, ta ja będę Jabłkową ;) Kto nie lubi jabłek?? One są zajebiste ;)
      A dzisiaj mikołajki <3 Jest już tak blisko świąt... i nowego roku też 8) Ja nie mogę uwierzyć, że 2015 tak szybko minął....

      A co my tutaj mamy??
      Dwie ohydne suki. Fuj....:/ Jak one mogły tak traktować Violkę? Bo się dobrze uczyła?? Ja pierdole jak one myślały? Cóż, trzeba brać pod uwagę fakt, że Vilu więcej osiągnęła życiu. A one? Założę się że nic.
      Violetta taka twarda, pewna siebie w tym rozdziale <3 Verdas ją tak słodko broni, ohhhh....
      Nie długo Verdas będzie udawał chłopaka V... <33333 Miłość, miłość i miłość <3
      Na pewno będą w jednym pokoju, łóżku.... Ja to mam myśli xDD :D Lol

      Jakoś Vilu, w tym rozdziale nie dostała liściku od M.
      Ej, od razu przypomniał mi się film ''Listy od M.''
      To na pewno jest święty mikołaj. Koniec kropka. Albo... (moja teoria jest dziwna, ale słodka, przynajmniej ja tak myślę xd) Leon wysyła jej te liściki, aby przekazać Vilu że ją kocha <33 Taki fajny, świąteczny gest <3333 To takie Sweet <3333

      L U D M I Ł A !
      Impreza w stylu Ludmiły, to dopiero zabawa xD Taka świąteczna <3 :)
      Verdas myślał że dostanie buziaka w usta! Haha
      Ten strój który Vilu dostała na imprezę od Lu to...*tu śmiesznie poruszam brwiami* Moja logika...
      Ooooo... :o POCAŁUNEK LEONETTY?? PROSZĘ DZIEWCZYNO NIECH TO BĘDZIE ROZPOCZĘCIE ICH ZWIĄZKU!! <3333

      Rozdział jest FENOMENALNY ! <3333 Dużo serduszek <3
      Czekam na nexta ;)
      Aria xx ;**

      Usuń
  4. O kurde!
    No to to zaszalałaś dziewczyno!
    Rozdział boski. Wiesz o tym. Nie muszę Ci tego pisać, a jednak napisałam heh ;)

    Kath i Lisa. Dwie sukienki, które gnebily Violke.
    Takie światowe, a nie wiedzą z kim prowadza się Violka?
    Nie wiedzą, że Lajon jest jej ochroniarzem?
    No nie wierzę.
    Lajon mistrz!

    Biedny Leonek zaniedbał firmę, bo zajmuje się "swoją "kocicą!
    Sesja. Czyżby Vils chciała mu pomóc?
    Może to ona weźmie udział w tej sesji?

    Ahhhh ta Luśka. Tylko imprezy jej w głowie.
    Violka zabalowała. Oho jakiś blondyn?!
    Taaaa zazdrosny ochroniarz wkracza fo akcji
    "Violka jest moja pajacu. Spierdalaj. "-to mówi jego wyraz twarzy hahah ;)

    Czyżby szykowała się długa namiętna noc Lajonetty?
    O tak! Królik lubić!

    Czekam na next :-)
    Pozdrawiam Kicałka ❤
    Buziaczki :* ❤

    Zapraszam do mnie na ostatni rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny ♡♡♡
    Czekam na next'a :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Violka pomoże Leonowi? ?
      Lajon zazdrosny
      vilu upijana
      Czyżby zbliżała się noc leonetty?
      Czekam na next
      pozdrawiam, życzę weny i zapraszam do mnie.

      Usuń
  7. Cudo <33
    Ile sie naczekałam, ale warto było!
    Czekam na next z niecierpliwością.
    Mam nadzieje, ze Leonetta nie bedzie jeszcze para, jak pojadą do rodzinki Vilu.
    Ja lubię jak udają xdd
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam w ten piekny mikołajkowy dzien! ;3
    Dziekuje za dedykacje ;3
    Rozdzial cudny!
    Leonetta coraz blizej *-*
    Cos mi sie zdaje ze tam w domku do czegos dojdzie ^^
    Przepraszam ze krotki nie mam nigdy weny na komentarze :/
    Zapraszam do mnie na rozdzial 12 ^^
    Daria *-*

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Jestem :D
      Przepraszam, że kazałam na siebie tak długo czekać..
      Ale szkoła i te sprawy mnie lekko ograniczają xD
      Ale już jestem
      I mam zamiar skomentować to cudo :*

      No więc... Rozdział magiczny, genialny, wspaniały..
      Chcesz jeszcze?
      Może wystarczy :P

      Vilu i Leon .. czy oni mają zamiar zakończyć ten wieczór w łóżku?
      Na to wygląda :P
      Haha
      Proszę o Leonettę :D
      I to już, teraz, zaraz!
      Proszę *-*

      i już się nie mogę doczekać tego ich wyjazdu do rodziny....
      OoOoOoOoOoO
      !!!!!
      :)

      Czekam na next..
      Twoja
      Violetta Vilu <3

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Wracam tak późno :O
      Przepraszam, ale szkoła mnie wykończa -,-
      Wracając do rozdziału, mega *o*
      Leonetta <3
      Hahah ciekawe jak długio będzie :D
      Lecę czytać dalej :*

      Merry

      Usuń
  11. Miejsce dla zapominalskiej forreverr ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowity rozdział! Z niecierpliwością czekam na następny ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  13. WOOOOW! Niesamowity rozdział! Vjolka i Lajon się całują?! No,no! Czekam na Lajonette! Leon zazdrośnik! Ehhh...nie umiem pisać długich komentarzy. Serio. A w mojej klasie to kupimy prezent na mikołajki i w wigilie klaasową damy je. Ja wylosowałam chłopaka :P Ale powracając do rozdziału! WOOWOOOWOWOWO! Hhhah. Chodziło mi o wielkie woooow. No,ale cóż! Powtarzam,że nie umiem pisać długich komentarzy!
    Pozdro,xoxo
    Emily ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Misia rozdział jest wspaniały! powala z resztą jak zawsze ! Jak mogłaś ! w takim momencie ?! -,-
    Z niecierpliwością czekam na next!
    ściskam mocno, do zobaczonka :*
    PauLina

    OdpowiedzUsuń
  15. Postaram się wrocić na razie powiem bomga

    OdpowiedzUsuń
  16. No i nasz kochany kochany Verdasik pomógł Violettcie ♥
    Ludmiła zawsze mnie rozwala . Haha ^^
    Jej teksty są bezenne ♥

    Czyżby szykowała się namiętna noc ?
    Leonetta ♥
    Jestem tylko tego ciekawa czy Leonek będzie takim draniem i ja wykorzysta xD

    Czekam na next ♥
    Życzę weny,
    Sysia ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Lajonetta szaleje XD
    No no ostro ;)))
    Rozdział cudowny <3
    Bardzo podoba mi sie relacja V i L
    Nie jest za bardzo przesłodzona i...
    Taka,.... Wyjątkowa.
    Niby się sobie podobają, ale nie są razem.
    Oryginalna xD
    Czekam na next <33

    OdpowiedzUsuń
  18. No heja :)
    Ja tak trochę na końcu, ale co tam :D
    Wspaniaaały rozdział <3 Jak zawsze cudeńko ♥
    Mam nadzieję, że next będzie szybciutko ;)

    Vils spotyka dręczycielki z dzieciństwa. Łoł. Ale bardziej szokuje mnie inna sprawa - ona kujonką? xD Trzymajcie mnie, bo uwierzę ;D Dobra, dobra, nie czepiam się już.
    Leonek taki słodziak ^^ Chcę już leonettę no, proszę. :)
    Proszę, ładnie proszę. Na razie proszę. Zaraz mi się to może znudzić... *groźna* xD
    Jeju, uwielbiam pijaną Violkę xD Nikt nie ma większych faz niż ona po kilku piwach xDD Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś coś odwali, serio ;D

    Czekam z niecierpliwością na nexta ^^ + jestem ciekawa co z tym obiadkiem u babci V. ;P
    Buziaki ;*
    Nananaty <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Masz super prof!
    Wrócę pózniej ^.^

    OdpowiedzUsuń
  20. Heejeeczka
    Genialny ^^
    Kocham to w jaki sposób piszesz ♥
    Imrezowanie...to chyba idzie Vils najlepiej xD Jak dobrze, że Leosiek wypędził tego blondaska ;3 Zazdrrośnik ^^
    Ojj Castillo zaczyna coraz wyraźniej dostrzegać atuty Verdasa :D
    Chyba wszyscy wiemy jak zakończy się ta impreza ;))
    Kocham podejście Luśki <33 Ciąża, Fede, nic nie stoi na przeszkodzie do imrezy :")
    Verdas musi uratować firme!
    I te dwie pindzie ▪-▪
    Czekaam na next :**
    Przepraszam że dopiero teraz!
    Kocham ♡
    Buuzi :*
    ♥♡♥

    OdpowiedzUsuń

Proszę o komentarz, to wiele dla mnie znaczy!
。♥‿♥。