Zakładki

4.01.2016

18 Zagadka

Dla Ryan ll


Siedzę na sofie trzymając w ręce szklankę soku jabłkowego, który tak uwielbiamy z Verdasem. Jestem już w swoim apartamencie, a na dywanie bawi się Leon oraz jego kuzynka, która chwilowo przebywa u szatyna. Alice to bardzo żywiołowe dziecko. Nie mam pojęcia jak rodzice z nią wytrzymują. W salonie pachnie choinką. Nie za sprawą żywego drzewka, ale dzięki pięknej świeczce. Nie miałam miejsca na takie ozdoby jak świerk, tym razem muszą wystarczyć lampki oraz mały mikołaj przy telewizorze. Leon wstaje i zabiera mi szklankę z sokiem. Robię naburmuszoną minę. A śmiech dziewczynki rozchodzi się po całym mieszkaniu. Odpowiadam jej tym samym. Nikt potem nie wie z czego się śmieje. To jest najlepsze. Jesteśmy niczym rodzina.

Gdy Alice oraz Leon śpią, tak w moim apartamencie, dzwoni do mnie numer prywatny. Wacham się chwilę, w końcu odbierając. Niepewnie przykładam sprzęt do ucha. Słyszę szmery. Kto normalny dzwoni do mnie o drugiej dwadzieścia trzy nad ranem? Oby to było coś ważnego. Nagle po drugiej stronie słyszę Mike'a. Zaraz umysł mi się rozjaśnia, wszystkie narządy pracują na najwyższych obrotach. Czuję dudniącą krew w moich tętnicach i żyłach. Czego on może do cholery chcieć? Po tym jak powiedziałam Verdasowi o nim, wiadomości na chwilę ustały. Za to zaczęło się dzwonienie, przez większość dnia telefon wyciszałam, ale dziś zapomniałam o tym. Po co ja odbierałam? Głupia, głupia, głupia!
- Witaj Violetto! Z tej strony M. czy mogę zająć chwilę? - Da się  wyczuć jego sarkazm. Drań.
- Och, Mike! Jest środek nocy. Mów co masz do powiedzenia i zakończmy tą bezsensowną konwersację.
- Mała, spokojnie. Widzę, że Verdas wyjaśnił Ci podstawy. Nie chcę wiele. Po prostu potrzebuję Cię na jedną noc. - O niedoczekanie Twoje!
- Zwariowałeś czy jak? Przecież Cię nie znam, jaką mam pewność, że nic mi nie zrobisz? Nie ma opcji. - Zaczynam podnosić głos. Strasznie mi zimno. Stoję na środku kuchni i wykłucam się z jakimś wariatem.
- Mogę mieć dla Ciebie większe znaczenie niż Ci się wydaje, Castillo. Lepiej mnie słuchaj. A Twoje życie nie jest tak idealne jak Ci się wydaje. Więc jak? - Zatkało mnie. Czy tajemniczy człowiek wie coś czego sama nie wiem? To musi być jakaś zagadka. Kończę połączenie, przerywając facetowi w połowie zdania. Zaraz przychodzi sms z adresem i godziną. Zagryzam wargę do krwi. Po chwili już zasypiam. Nowy Rok miał być lepszy.


Jem kiełki z fetą, orzechami włoskimi oraz pomarańczą, gdy do kuchni wchodzi Leon. Naprawdę wygląda pięknie w blasku porannego słońca, które swoją drogą za krótko gości w ciągu dnia.
- Musimy pogadać Viola. - Głos chłopaka wyrywa mnie z patrzenia w zieleninkę.
- Viola! - Patrzę na niego, no co! Zamyśliłam się!
- Tak, mów. - Silę się na uśmiech, ale wydarzenie z nocy przyprawia mnie o dreszcze i na dodatek mam się z NIM spotkać.
- Tylko mnie posłuchaj, okej? Bo wiesz ta gra wczoraj to ja no... - Człowieku do rzeczy! Chciaż nie powiem, słodki jest jak się tak miesza.
Unoszę brwi ku górze i patrzę mu w oczy, prosto w te piękne źrenice o intensywnym kolorze. A Leon robi głęboki wdech.
- Bo ja na serio mówiłem, podobasz mi się. - Och czyli to nie przez procenty? To cudnie.
Wstaję z krzesła, patrzę nadal na jego twarz. Będę tak miła i pomogę mu trochę w wysłowieniu się.
- Doprawdy Leonie? Podobam Ci się... - z każdym krokiem podchodzę bliżej, stoję z nim twarzą w twarz, czuję jego oddech - tylko?
Zaczynam go całować, najpierw lekko muskam jego policzek, potem schodzę niżej i niżej... zatrzymuję się kilka milimetrów od jego warg.
- Skoro tylko podobam, no cóż, na nic więcej nie mogę sobie pozwolić, jesteś w pracy. Uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Odchodzę z chęcią wykonania kolejnej pokusy. Jednak okazuje się to zbędne. Facet to jednak mięczak. Leon przyciąga mnie do siebie tak nagle, że ląduję w jego ramionach.
- No dobrze, może podobasz mi się na tyle, że Cię kocham. - Nie daje mi czasu na odpowiedź, po prostu miażdży mnie swoimi ustami. Jest mi tak przyjemnie. Ale nagle szatyn odrywa się ode mnie.
- A Ty nie masz mi nic do powiedzenia? - Pyta.
- Ja myślałam, że Ty to po naszym pierwszym spotkaniu zauważyłeś. - Chichoczę, bo wiem, że nie pałałam do niego zbytnia sympatią.
- A tak, tak, wtedy. No fajnie, a wierz mi, że Twój strój na mojej sesji nie był przypadkowy. - Teraz uśmiech schodzi mi z twarzy. Mam ochotę rzucić się na niego z pięściami, nie dosłownie, ale jednak to robię. On skutecznie blokuje mój atak. Trzyma moje nadgarstki.
- No więc powiedz jak bardzo mnie lubisz Kicia. - Mruczy mi do ucha, a ja podświadomie odchylam głowę do tyłu, szatyn obcałowywuje moją szyję. Och.
- Yyy, no więc lubię Cię bardzo - kolejny mokry całus - trochę bardziej... - on całuje mnie już w usta, z języczkiem - dobrze, kocham Cię Verdas!
On widocznie na to czekał, lądujemy w mocnym uścisku.


Już czas, jednak pójdę tam. Leon pojechał do siebie, droga wolna. Przecież wrócę szybko, tylko tam zajrzę. Zamykam drzwi na klucz, wychodzę na zewnątrz. Jest ciemno no i zimno, jak na styczeń przystało. Po dziesięciu minutach wyciągam telefon i patrzę na adres, to już nie daleko. Przyspieszam kroku, bo jest mi zimno. Gdy docieram na miejsce, nikogo tam nie zastaje, to po prostu nieoświetlona część jakiegoś starego placu, za sklepem. Opieram się o ścianę, sprawdzam godzinę, czekam. Po chwili denerwuję się. Ten pacan mnie wystawił! Ruszam do domu, nie będę tu stać. Zaczyna padać śnieg. Nagle podchodzą do mnie dwaj faceci. Przyciskają mną do muru i patrzą mi w oczy.
- To ona Cray
- Dobra, idziesz z nami panienko, szef już czeka...



Witajcie Aniołki Wy moje kochane! ♥
Pierwszy post w 2o16, co o nim sadzicie?
Publikuję ten rozdział po czasie, bo w weekend się nie wyrobiłam.
Mamy styczeń, byłam sobie dziś w szkole... ale było okay.
Zimno wszędzie! U Was też takie mrozy? O matulu!
Więc zamiast uczyć się na historię i wos, ja skończyłam dla Was chapter.
Mam nadzieję, że rekompensuje on moje spóźnialstwo, pp prostu ja też mam życie :D
A co do anonimków to niech mi nie wypisują kiedy next i kiedy go mam wstawić, bo to, że dodawałam nieraz rozdziały w piątki to tylko wynika z tego, że miałam czas i chęci dodać, na prawdę powinnam wstawiać w sobotę/niedzielę.
No nie chcę nikogo obrażać i cieszę się, że czekacie.
Ale widzicie, każdy sobie na spokojnie wrócił i gitara.
Mam też naukę, zrozumcie Kiciulki.
Także nie przedłużam, zostawiam Wam 18.
Do next!
Xoxo

Melloniasta:*

42 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Hej! Hej! Hejooo!!
      Jestem!
      Mam dzis imeininki :3
      Dzieki za zyczenia XDDDDD
      Taks e wchdoze na blogera i widze zo dodałas rozdział no i lece czytac :3
      Koneic przekladania czegos na pozniej!!
      Jedno z moich postanwoien noworocznych :D
      Tak u mnie tez zimno XDD
      Nawet oczy miz amarzają XD
      A potem sie mama dziwi ze jak wracxam dod omu to płacze
      Ja wcale nie palcze tylko oczy mi ottajają XDDD
      A co do rozdiału to cudeńko :**
      Uwielbiam to jak dobierasz słwoa
      Robisz to znakomicie!!
      Jeej <3
      Ale miałam banana na twarzy po przeczytaniu scenki z Leonettą <3
      Nareszcie razem <3
      No wlasnie..
      Niby razem..
      Ale kto do jasnej ciasnej porwał Violkę? XDD
      Oddawać mi ją!
      Nie no czekam na next!
      Nie rob Violce krzywdy plis1!! hihi
      Wenki zycze!
      Pozdrawiam i całuję :*

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Oooo jestem dluga <333
      Wiesz co?
      Kocham cb :*
      Ale mnie tak ciekawi...
      Czy ty mnie koffasz?
      Czekam na odpowiedź *.*
      Tutaj, albo u mnie pod 1 lub 2 częścią szesnastego rozdziału ^^
      ZABIJĘ
      TEGO
      PIEPRZONEGO
      SUKINSYNA
      MIKA !!!
      SKURWIEL!!!
      Czekam niecierpliwie na next ;3
      Kocham
      Całuje
      Pozdrawiam ;*
      Twoja Nati ♥♥♥

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Przepraszam ale jestem wesoła!
      Przed czytaniem rozdziału grałam z rodziną w makao xD
      Śmiesznie było xD
      Okropnie xD
      Mój brat miał jeszcze jedna kartę a mama powiedziała ,,Pierdole'' i rzuciła karty na stół i zaczęła je kasować a my w śmiech xD
      Kocham rodzinne wieczorki :D
      Rozdział cudo!
      Vils wyznała Leonkowi miłość! :D
      A on jej! :D
      Cysia happy!!!
      Mike...
      Nienawidzę...
      Zabije...
      Mogę....
      ZABIĆ...
      Dobra chuj mu w dupę!
      Misia ja spadam grać w ,,Chiński Upadek Japonii'' :D
      Chuja idę grać :D
      Pozdro
      Cysia :D

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Ja wrócę, ale nie wiem kiedy bo szkoła i te sprawy... ugh!
      Co do anonimów, to niech spadają z tymi tekstami. Mnie też wkurzyły xD

      Usuń
    2. Joł <3

      Wracam po 4 dniach, bo dopiero teraz mi się zachciało pisać komentarze xD Jak zwykle, miałam lenia ;-)
      Aha, też dopiero dzisiaj wracam przez ten jebany laptop. Mówię ci, on jest pojebany. Raz się włącza a potem wyłącza bo jest mało baterrii
      :/ A ładowarkę muszę mieć cały czas bo inaczej minie 10 minut i już będzie 6% Ughh....
      #PrzeklinamTegoLaptopa #NiePolecamFirmyToshiba xDD
      Ale Aria zawsze, znajdzie rozwiązanie xD Niedługo mam urodzinki (za niecałe trzy miesiące xD :-D) więc poproszę rodziców o nowego xDDD

      Tak czy inaczej, to rozdział jest boski! <33 Jak ja kocham twoje opowiadanie.
      Podoba mi się tytuł, jest taki tajemnicy (jak by inaczej?)

      Alice. Verdas. Violetta.
      Ale słodko <3
      Ohh, ten M.
      Nie martw się, dziś nie będę pisała o tym filmie, o którym ciągle paplam kiedy piszę komy u cb. Ale czy na długooo...?
      Oh! Proszę, mamy zagadkę ^^^
      Violetta spotyka się z M. ohoho, będzie ostro xDDD

      Kto się spodziewał, że M. czy jego mafia porwie Violkę?
      JA!
      To jest M., on może wszystko xD
      Mam nadzieję, że to się szybko wyjaśni i Vilu wróci do Lajonka xDD <333

      ja już spadam ;)
      Do następnego ;*
      Aria xx ;*

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Po pierwsze anonimki niech spadają na drzewo,bo ich zachowanie jest wkurwiające!
      Po drugie nie masz się czym przejmować.
      Po trzecie ten rozdział jest megaaa!

      Ahhh ten Verdas i te jego podchody.
      Drążył drążył i dopiął swego.
      Wyznali sobie uczucia.

      K
      O
      C
      H
      A
      J
      Ą

      SIE!!!

      Violka poszła na spotkanie z Mikiem. I po jaką cholerę?
      Zrobi jej coś?
      Dlaczego skończyłaś w takim momencie no?!
      Kurde teraz ta cholerna niepewność :(

      A jak on ją będzie przetrzymywał?
      Lajon szukaj jej!

      Czekam skarbie na next :*
      Buziaczki :* ❤

      Maddy ❤

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dzięki za dedyk!!!
      A gifek *-* Kufa, zajebisty!
      Wrócę później Mellonku i zapraszam do mnie!

      Usuń
    2. Wracam.
      *ale ostrzegam mega krótki ten kom będzie*
      Po pierwsze dziękuję za dedykację. Ogromnie dziękuję!!! A jak napisałam wyżej - gifek ... *-* Umrę?

      Po drugie dzisiaj nie skomentuję notki bo mama mega lenia więc przejdźmy do rozdziału miśku.
      Też uwielbiam sok jabłkowy. Przypadek? Nie sądzę słoneczko ♥♥♥
      A i kocham Alice. Co prawda nie mówiła nic i wgl ale i tak ją kocham <3 Kuffa ale ta Vils sprytna!! Normalnie jestem pod wrażeniem. Majk do niej w środku nocy dzwoni a ona już taka spokojna i wgl że szok xd Ale bez Verdasa by tak nie była, to on ją uświadomił xd (jak to brzmi hehe)
      Ale oni i tak potem ją uprowadzili :/ I to do ciebie Mellonku: nie rób jej krzywdy plissss!!!!

      Wiesz co chyba jednak skomentuję notkę xDDD :)
      Pierwszy post w 2016. No, no damy chyba takie mocne 2/10 bae <3
      Nie no żartuję - daję 10000000/10 (nie wiem czy ta pierwsza liczba istnieje *-*)
      A kobietko u mnie jest -20 stopni i wczoraj jak szłam do sql to sobie prawie palce odmroziłam, takie sine były ale nie ważne.
      Anonimy mnie też męczyły. Właściwie to jeden i robił mega spam pod jednym z rozdziałów więc znam ten ból dupy xDD :) :) :)
      Nowa ksyfka?! Kiciulki!!! Jes soł słit end ju noł tys.
      Dobra chyba już tyle co nie? Tak więc jeszcze na koniec chciałabym poinformować panią że oficjalnie zmieniłam nazwę.
      Love,
      camouflage (kiedyś RYAN LL)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Żelcia ostania :(
      Przeżyję!
      Ale są serduszka!
      Jestem taka zmęczona!
      Wczoraj widziałam, że u cb rodział
      Ale miałam dość nauki.
      Ygh...

      Ja już myślałam, że tam choinką pachnie!
      A ty świeczka o zapachu choinki.
      Ale jest taka?
      Jeśli tak podaj mi sklep na fb!
      Ja chce taką świeczkę!
      Leoś u niej z kuzynką.
      Wtedy jak jedna wielka rodzina.
      Violka uwielbia sok jabłkowy.
      Ja szczerze powiem, że wolę pomarańczowy!
      On ma taki mniam smak!
      O i multiwitaminą też nie pogardzę!

      Violka i Leon oficjalnie bardzo, mega
      Oficjalnie wyznali sobie miłość.
      Kocham cię <3
      I ile tych całusków!
      Buzi buzi było!
      Oł je niedługo będzie dzidzia!
      Ta już tak chce.

      No i po co ona szła na to spotkanie?!
      No po co?!
      Dwóch kolesi przyszpiliło ją do muru.
      Zabrali do szefa.
      V w niebezpieczeństwie.

      Ty zawsze coś
      S
      K
      Ą
      P
      L
      I
      K
      U
      J
      E
      S
      Z
      !
      No inaczej nie byłoby akcji to teraz rozumiem.
      Wybaczam nie martw się.
      Dziewczyno a czemu przerwałaś w takim momencie?
      No cóż czas szybko leci.
      I może się doczekam!

      Też u mnie są mrozy!
      Brrr!
      Rozcięłam sobie palucha!
      Krew.... W SZKOLE!

      Okej, rozumiem gdybyś nie dodawała next'ów
      miesiąc, dwa.
      Ale taka różnica mała?!
      Niech się przyznają kim są!
      Hahah!

      Pozdrawiam :D
      Czekam :)
      Na :D
      Next :)
      Żela <3


      Usuń
  8. Co wy tak wszyscy w ten poniedziałek? xD
    Wrócę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby na bloggerze była możliwość dodawania rozdziałów do "ulubionych" to ten by się tam znalazł.
      Jejku, jest śliczny! *u*
      I jestem bardzo dumna z ciebie, że nie spieprzyłaś tej relacji między V. a Leonem xD
      Chodzi o to, że to wyznanie miłości jest takie bardzo w ich stylu i mega pasuje do sytuacji, cieszę się, że nie zrobiłaś z tego jakiegoś słodkiego przedstawienia. Znaczy, jest słodkie, ale zachowane w klimacie całej historii xD Rozumiesz? xD W każdym razie bardzo mi się podoba ^^

      I czy tylko ja uwielbiam zimę? W końcu spadł śnieg, więc jest czym oczy cieszyć ;D A klimat Świąt itd. u ciebie też jest bardzo fajny <33

      Ale żeby nie było zbyt wesoło Mike nie odpuszcza. Jestem ciekawa co ma do przekazania Violce. Może jest jej bratem? o.O xDD Tak teraz wymyśliłam hah. No, kontynuowanie tajemnicy zostawię tobie xDD

      Czekam na next z niecierpliwością <3
      Buziaki
      Naty ♥

      Usuń
  9. Bum szaka laka! Moje! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę zjeść jeszcze dzisiaj kiwi, a tak bardzo nie chcę mi się wstać, bo znowu ogarnie mnie fala zimna :_:. Szczególnie, jeśli leży się obok grzejniczka pod cieplutkim kocykiem ♥.
      NIENAWIDZĘ ZIMY, no może trochę lubię, bo śnieg, ale to już przeszłość, a jak już popada to tyle co kto napłakał, więc jestem w punkcie wyjścia xD. Nadal jej nie znoszę!

      Chyba wypadałoby napisać wgl cześć :D.
      Wybacz, ale jestem rozjuszona faktem, że muszę opuścić moje królestwo wiecznego ciepła ♥ :(.

      Ej, koniec tego paplania, bo już wystarczająco się rozgadałam xD.

      Rozdział cudowny ♥
      Ale to już wiesz, więc przejdziemy dalej ^-^.

      Bum szaka laka, Verdas kocha naszego Violciaka (?) XD.
      Bum szaka laka, Violka kocha naszego Leonciaka (?) XD.
      Chyba zostanę przy pierwszej wersji, lepiej brzmi ;D.
      Krótko mówiąc, mamy oficjalnie Leonette ♥

      To porwanie! Dzwonię na policję, w tej chwili! Kradną nam Violciaka xD. Ej no! León SuperHero ratują swoją ukochaną, no!
      A co jeśli jej coś zrobią? I wgl po co ten koleś zażądał spotkania. No i przede wszystkim, czemu Fiolka się zgodziła? Czy nie uczyli jej rodzice, że z nieznajomym nie otwiera się drzwi, nie rozmawia, a przed wszystkim NIE SPOTYKA!
      Eh, Castillo ma braki XD

      Ten komentarz wydaje mi się z lekka chaotyczny i infantylny. Cóż, życie, ważne, że długi :D (kij z tym, że połowa to moje fascynujące opowieści z życia)

      Czekam na next! :*
      Następnym kom będzie bardziej ambitny, postaram się!
      Trzymaj się cieplutko! ♥
      Hana

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. No i jestem!
      Przeczytałam!
      Było dosyć trudno,bo mnie okropnie ząb boli,ale....ale rozdział rewelka!
      Co z tego,że dzis poniedziałek!
      O,matulu!!
      Weź tylko Violki nie zabijaj!
      Heh! Ja swojej na szczęście nie zabiłam :P
      Muszę lecieć się trochę ogarnąć,bo źle się czuje ;((
      Pozdro,xoxo
      Emily ♥

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Nic jej się nie stanie???
      Verdas zawsze ściąga problemy, co z nim nie tak?
      I tak ja tam jak czytam momenty Leonetty, mam banana.
      No po prostu miód malina...
      Założe się, że robisz teraz to co ja.
      Śpiewasz w myślach miód malina???
      Wróżbita Maciej!
      Czekam na next!
      Życzę weny,
      Pozdrawiam,
      zapraszam do mnie!

      Usuń
  12. Super;)
    Vilu kocha Leona!!!!!
    Mam nadzieje ze ci goście nic jej nie zrobią...
    Czekam na nexta;)

    OdpowiedzUsuń
  13. LALALA, WRÓCĘ!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Niesamowity rozdział! Z niecierpliwością czekam na następny ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  15. Hejo :)
    Rozdział jest śliczny!
    Masz taki talencik ze szokkkk
    :**
    Zazdroszczę
    .
    Czekam na więcej.
    ..
    Strasznie mnie ciekawi co będzie dalej.
    I te wyznanie miłości przez v i L. ..słodkie. ..
    Czekam na więcej
    Kocham
    V v

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. Hej kochana :**
      Pingwin nareszcie powrócił!!!
      Cieszcie się i radujcie ludzie ;))...no chyba, że nikt za mną nie tęsknił :ccc
      Wybacz, że wracam dopiero dzisiaj, ale przez to, że jestem chora to kompletnie nie miałam siły, aby napisać jakiegoś koma :/...eh, nie ma to jak chodzić o pierwszej w nocy, zimą, przez godzinę po dworze bez czapki. Najlepszy przepis na chorobę :p
      Ale dzisiaj poczułam się trochę lepiej, więc postanowiłam nadrobić zaległości w komentowaniu oraz nawet napisałam rozdział, szok i powszechne zdziwienie o.O
      A tak btw, to zapraszam cię na niego ;)) (rozdział)
      Ale teraz czas, aby poruszyć temat osiemnastki
      No i jest on po prostu...
      CUDOWNY
      GENIALNY
      WSPANIAŁY
      NAJLEPSZY
      CUD, MIÓD I CZEKOLADA (nie lubię orzechów, a od czekolady to ja jestem uzależniona *.*)
      Jeju, Leonetta u ciebie jest taka słodka i urocza, że po prostu awww <333
      Są jak mix małego kotka, pingwinka i pieska boo + szczypta cukru pudru ♡♡♡
      Ale oni w końcu są razem, czy nie, bo ja już sama nie wiem...niby wyznali sobie miłość, ale tak właściwie to Lajon nie poprosił jeszcze Vilu o chodzenie
      Hmmm, czekam na rozwinięcie akcji xD
      A no właśnie, jeszcze to tajemnicze, trochę dramatyczne zakończenie. Ciekawe co się stanie z Violą o.O
      Kobieto, wprowadzasz mnie w coraz większe zdezorientowanie ;>
      No nic, czekam na next fistaszku :*
      Weny, komów i wyświetleń ^u^
      Buziaki,
      forreverr :***
      PS. Przepraszam, jeżeli w komie pojawiły się jakieś błędy. Po prostu piszę go na fonie xD

      Usuń
  17. Idealny *-*
    Zapraszam
    ↓↓↓↓
    http://leonettaaq.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. I jeszcze ja oczywiście spóźniona.
    Nie wiem w ilu już komentarzach dzisiaj napisałam to zdanie uhh.
    Ale po prostu wszyscy jakoś zwalili się z
    rozdziałami w poniedziałek (Nie żebym narzekała oczywiście xD),
    a ja musiałam iść wcześniej spać bo szkoła i pewnie gdybym przeczytała te wszystkie nowe posty to rano
    nie otworzyłabym oczu XDD

    Okej. A teraz rozdział.
    Ogólnie to .... CUDOWNY <3
    Naprawdę strasznie mi się podoba ;* (Zresztą jak wszystkie xD)
    Och.. To wyznanie miłości Violki i Leona <33 Awww ^^
    Cudo <3 Zakochałam się <3

    I już myślę, że wszytko cudo, pięknie i w ogóle, a ty mi tu z takim czymś na koniec wyskakujesz ;c
    EJ.
    Ja już miałam nadzieję, że Leonettcie zacznie się już układać a tu takie dramatyczne zakończenie :c
    Powiedz, że Leoś ją uratuje?
    Plose <3
    Czekam na next! Buźka ;*

    OdpowiedzUsuń
  19. Heeejka!
    Oto ja, człowiek z refleksem szachisty!
    Cieszę się, że w ogóle zdążyłam skomentować ^^
    I to taki cudny rozdział :3
    Mówiłam ci już kiedyś, że piszesz wspaniale?
    A ty nawet się nie zamartwiaj, że dodałaś chapter troszkę później!
    Masz prawo do wolności xD
    Jak kochamy to poczekamy ♡ :')

    Okeej...Lajonetta się kocha!!Ja pitole jak to brzmi xD
    *lajonetta jest razem!
    Ładnie jej wyznał tą miłość :'3
    Taak słodko to wyszło *-* i namięnie ;))
    Tylko Mike wszystko spieprzył.
    Ale jebqć go.Jestem zbyt podekscytowana leonettą by przejmować się takim zjebem xD
    Tylko cholera! Violka poszła na to spotkanie!
    ;-; Jeszcze ją zgwałcą, zajdzie w ciążę, zrobi aborcje, okaże się, że coś poszło nie tak i ...umrze.
    Moje czarne myśli xD A jeżeli się sprawdzą to cię zabije! Pamiętaj! Zabije!

    Ja kocham zimę.Głównie kocham śnieg, ale to powietrze, atmosfera...no po prostu uwielbiam to!I tak ludzie.Będę jeździć na sankach :"D

    Czekam na next!
    Kocham ♡♡
    Buziaki :**
    ♡♥♡

    OdpowiedzUsuń
  20. Mój kochany melonku.... Powiem szczerze... CUDO!!!! Masz wieki talent! Czemu już do mnie nie wchodzisz? Zapraszam. Twój blog to petarda!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Rozdział super
    A wyznanie miłości mega
    Bardzo bardzo podoba mi się jak piszesz :)
    Czekam na wiecej
    I zapraszam do siebie
    http://opowiadania-fedemila.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  22. Cześć! Witaj kochanie!
    Jak widać jestem tu nowa i zakochałam sie od pierwszego wejrzenia w tej perełce ^^
    Wspaniały rozdział ^^ oj kocham tą historie już jak nie wiem ^^ Leonetta! W końcu moja ukochana Leonetta! Tylko ten Mike... On ją zgwałci albo nie wiadomo co. Mogła powiedziec Leonowi o tym wszystkim! Jejku boje sie ze od razu po tym sie wszystko skończy! A tego nikt nie chce!!! Chce szczęśliwa na wieki Leonette. I halo gdzie jesteś? Kiedy next? Jejku wspaniały. Bede wracać tu więcej ^^ Weny i mam nadzieje ze wrócisz w tym tygodniu z kolejną perełka ^^
    Pozdrawiam i mocno całuje
    Rosee :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny ;*
    Jak zawsze zacofana ja ..
    Trafiam na sam koniec ..
    No ale cóż ..
    Cudownie , wszystko pieknie ! ^^
    Miłość wisi w powietrzu ! ;*
    Wogóle to zapomniałam dodać blog świetny :) Niesamowicie piszesz :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :
    giveyoumeheart.blogspot.com/?m=1 :) Mam nadzieję , ze wpadniesz , ocenisz , skomentujesz i zostaniesz na dluzej ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. Super!
    Wspaniały!
    Tsaaa.
    Ostatnia
    Ugh spóźnialska ja.
    Wreszcie Leonetta <3<3
    Naprawdę świetnie piszesz
    Zaprasza do mnie
    www.behindthecloudsisyou.blogspot.com
    Mam nadzieję, że wpadniesz i napiszesz co sądzisz.
    Pozdrawiam
    Całuję
    :*
    :*

    OdpowiedzUsuń

Proszę o komentarz, to wiele dla mnie znaczy!
。♥‿♥。